Masaż tajski może usunąć ból kręgosłupa, poprawia krążenie, ogólne samopoczucie oraz nadaje ciału większej elastyczności niwelując napięcia mięśniowe. To jednak tylko kilka z zalet tradycyjnego masażu tajskiego, który przez wieki swojego rozwoju wykształtował kilka podkategorii wywodzących się z tego orientalnego masażu.
Dzięki temu, że owy system łączy w sobie techniki ajurwedy, jogi pasywnej oraz shiatsu jest wyjątkowo uniwersalny i łatwy w zastosowaniu precyzyjne do potrzeb odbiorcy.
Tak też w dzisiejszych czasach prawie każdy cennik salonu masażu zawiera listę nawet kilkunastu różnych zabiegów.
Najpopularniejsze rodzaje masaży tajskich to poza samym tradycyjnym: masaż gorącymi kamieniami, gorącym olejkiem kokosowym czy masaż sportowy lub refleksologia – inaczej masaż stóp.
Przykładowo ostatni z nich – masaż stóp – poza tym, że jest bardzo relaksującym przeżyciem pomaga zharmonizować pracę kluczowych narządów wewnętrznych.
Zgodnie z tajnikami medycyny dalekiego wschodu to właśnie na stopach znajdują się zakończenia nerwowe, które połączone są z poszczególnymi organami, a ich umiejętna stymulacja ma przynosić opisane efekty.
Medycyna alternatywna vs. rzeczywistość
Słysząc o medycynie dalekiego wschodu czy po prostu alternatywnych metodach leczenia nie jednej osobie zapali się w głowie czerwona lampka. I dobrze – zdroworozsądkowym podejściem jest zweryfikowanie na własną rękę w czyje ręce się oddajemy i czy faktycznie może to pomóc. Odnosząc jednak refleksoterapię, która często traktowana jest bardziej jak przedmiot wiary niż coś naukowo sprawdzonego do opisanych właśnie w naukowy sposób teorii oddziaływania masażu na ludzki organizm – możemy zauważyć cały szereg podobieństw.
Okazuje się, że to w jaki sposób masaż pomaga skupia się wokół pojęcia czynników adaptacyjnych, które pojawiają się kiedy funkcjonowanie środowiska wewnętrznego zakłócane jest przez czynniki środowiska zewnętrznego…
Ten naukowy bełkot w praktyce oznacza nie więcej jak to, że środowisko wewnętrzne czyli Ty zmienia się – adaptuje do zmian narzuconych przez środowisko zewnętrzne – masażystka, nastrój panujący w salonie, zapach oraz muzyka.
Jak pomaga masaż tajski?
Odpowiednio intensywna stymulacja receptorów, nie tylko skórnych, bo mowa tu o wszystkich zmysłach, powoduje, że informacja dociera do międzymózgowia, rdzenia przedłużonego i śródmózgowia. Owe ośrodki odpowiadają za autonomiczne reakcje organizmu czyli takie, które dzieją się poza kontrolą naszej świadomości. Mowa tu o regulacji temperatury ciała, przemianie materii, a nawet postawie ciała i ogólnym funkcjonowaniu narządów ruchu.
To właśnie dzięki temu w trakcie masażu może zrobić Ci się gorąco pomimo tego, że nie robisz nic co zwiększa temperaturę ciała. Następstwem jest m.in. pozbywanie się toksyn z organizmu. Zwiększony zakres ruchów jaki zaobserwujesz po zakończonej sesji masażu tajskiego to również jedna z częstych obserwacji, którą możemy wytłumaczyć naszym europejskim szkiełkiem i okiem.
Reakcje autonomiczne to jednak nie wszystko. Okazuje się, że bodźce, których dostarcza masaż docierają do m.in. do układu limbicznego, który odpowiada także za emocje. Dzięki temu po masażu czujesz zastrzyk pozytywnej energii i więcej chęci do działania.
Zyskujesz też możliwość dłuższego i głębszego skupienia myśli przez co zdecydowanie łatwiej jest się uczyć i pracować umysłowo.
Schemat, którym naukowcy tłumaczą działanie masażu można odnieść w zasadzie do każdej kategorii masażu tajskiego, przy czym nie wszystkie efekty potrzebują mocnych naukowych argumentów i analizy. Wystarczy choćby, że po masażu gorącym olejkiem kokosowym sprawdzisz stan swojej skóry – z pewnością od razu zauważysz, że jej kondycja poprawiła się już po pierwszym zabiegu.
Przykłady można mnożyć, ale nie zmienia to faktu, że dobroczynny wpływ masażu na organizm trzeba sprawdzić samemu.
Tajowie wiedzieli pierwsi
Odnosząc powyższy schemat do tego jak według dalekowschodniej medycyny ma działać chociażby refleksologia możemy zauważyć, że już kilka tysięcy lat temu ludy Azji zdawały sobie sprawę z owych połączeń. Prawdopodobnie to bariera kulturowa jaka niegdyś oddzielała Europę od tego regionu sprawiła, że potrzebowaliśmy aż tyle czasu na zrozumienie tych samych mechanizmów. Najwyraźniej po prostu musieliśmy sami wszystko zbadać i nazwać po swojemu, żeby dopiero wtedy dostrzec potencjał drzemiący w sztuce leczenia dotykiem.
Zapraszamy po więcej informacji na stronę: www.thaisun.pl