Przed rozpoczęciem sezonu, motocykl odstawiony do garażu na kilka miesięcy, trzeba gruntownie przejrzeć. Ma to ogromny wpływ nie tylko na kondycję pojazdu, ale także bezpieczeństwo podczas jazdy. Część z koniecznych do wykonania zabiegów można przeprowadzić samodzielnie, zwłaszcza jeśli motocykl jest zadbany. Wtedy wystarczy naładowanie akumulatora i sprawdzenie ciśnienia w oponach. Ale pozostałe czynności lepiej zlecić mechanikowi, szczególnie w sytuacji wymagającej demontażu pojazdu. Motocykl najlepiej zaprowadzić do ASO, gdzie wykwalifikowani mechanicy przygotują maszynę do sezonu.
Świece i zawory
W każdym motocyklu Honda przed rozpoczęciem sezonu warto sprawdzić stan świec. Świece należy wymieniać co ok. 24 tysiące przejechanych kilometrów (zwykłe świece) albo co 48 tysięcy kilometrów (świece irydowe). Jeśli elektrody są czarny, to znaczy, że mieszanka jest zbyt bogata, z kolei białe świadczą o mieszance zbyt ubogiej. Wymiana świec musi się odbywać według ścisłych wymogów producenta, ponieważ ich zaniechanie grozi poważnym uszkodzeniem silnika. W razie jakichkolwiek problemów przy wymianie warto zaprowadzić motocykl do serwisu Hondy.
Łożysko główki ramy
Wyrobione łożysko w motocyklu może powodować duże niebezpieczeństwo podczas jazdy i bardzo niekorzystnie wpływać na komfort jazdy. Motocykl Honda z wyrobionym łożyskiem może wpadać w drgania (już przy prędkości 40–70 km/h) i źle się prowadzi. Z kolei, jeśli łożysko jest zatarte albo skręcone zbyt mocno, podczas jazdy na wprost prowadzący ma wrażenie, jakby motocykl się przechylał, mimo utrzymywania właściwego kierunku jazdy. Takie sytuacje mogą być bardzo niebezpieczne, a wymiany łożyska nie należy przeprowadzać samodzielnie. Dlatego ze skontrolowaniem stanu łożyska główki ramy najlepiej poradzi sobie serwis Hondy.
Zawieszenie
Jeśli pojazd jest nieużywany przez kilka miesięcy i jego zawieszenie nie pracuje, najczęściej dochodzi do wycieków w wyniku zużycia uszczelniaczy. Podczas przygotowań motocyklu Honda do kolejnego sezonu, należy się też przyjrzeć uważnie goleniom amortyzatorów. Jeśli są porysowane albo odpada od nich chrom, to znak, że najwyższy czas na wymianę. Skontrolować należy również siłę tłumienia amortyzatorów. Najprostszy sposób na to, jak to zrobić, to naciśnięcie i puszczenie np. tyłu pojazdu. Przy sprawnych amortyzatorach, motocykl szybko się ustabilizuje. Jeśli zaś buja się długo, należy zaprowadzić go do serwisu Hondy, gdzie mechanicy ocenią stan teleskopów.
Układ hamulcowy
Sprawdzanie układu hamulcowego jest bardzo odpowiedzialnym zadaniem, dlatego powinni je wykonywać specjaliści z serwisu Hondy. Samodzielnie można jedynie ocenić grubość klocków hamulcowych i tarcz. Klocki powinny mieć grubość co najmniej 1,5–2 mm. Jest absolutnie niedopuszczalne, żeby metal tarł o tarczę, a informacja na temat prawidłowej grubości tarczy powinna być na niej wyryta. Jeśli chodzi o kontrolę jakości płynu hamulcowego, najlepiej, żeby przeprowadził ją fachowiec. Motocykl Honda, który jest często używany powinien mieć płyn wymieniany nawet co 6 tys. km. Najczęściej robi się to co rok, a z całą pewnością nie rzadziej niż co 2 lata.
Układ zasilania
Jeśli silnik w motocyklu Honda nie pracuje równo przy wolnych obrotach, warto poprosić mechanika o przeprowadzenie synchronizacji przepustnic. Według zaleceń specjalistów powinno się to robić co najmniej co 2 lata. Jeśli pojazd ma gaźnik starej konstrukcji, przed uruchomieniem silnika po długim postoju, trzeba przekręcić kranik do pozycji napełniania. W nowszych modelach zawór paliwa jest raczej automatyczny. Najmniej kłopotliwe pod tym względem są pojazdy, w których zamontowano układ wtrysku paliwa – ich nie trzeba regulować.
Przed rozpoczęciem sezonu warto również sprawdzić stan ogumienia, akumulatora, a także filtrów powietrza i oleju. Właściciele motocykli Honda mogą się w tej sprawie zgłosić do serwisu ASO, gdzie z pewnością pojazdem zajmą się najlepsi specjaliści. Dbanie o właściwą kondycję układów motocyklu ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa i komfortu jazdy, dlatego obowiązków związanych z przeglądem przed sezonem nie należy lekceważyć. Nie jest również dobrym rozwiązaniem przeprowadzanie wszystkich czynności serwisowych samodzielnie.